środa, 10 października 2012

Ananya - Indian classical dance festival

 Kathak

Mohiniattam

Odissi

Odissi

Bharatanatyam

Dopiero co jeden festiwal się skończył już drugi się zaczął. Oto kilka zdjęć z kolejnych występów tradycyjnego tańca indyjskiego. Festiwal zorganizowany był w przepięknym miejscu - Purana Qila - jednej z fortec mogolskich władców Indii. Nie wszystkie z tych przedstawień były zajmujące. Niekiedy dosłowność i przewidywalność osłabiały efekt ale pewnie to charakterystyczne dla niektórych rodzajów klasycznego tańca indyjskiego. Za to tło i otoczenie było jak z baśni.

3 komentarze:

  1. Megi, teraz dopiero weszłam na blog - ależ tu bogato. Tylko czy muzyka nie za nudna? I tańce ciekawe? A może po tym szale Delhi nudna muzyka to jest to, za czym się tęskni? Super przepisy, zaraz te ziemniaki zrobię, albo jutro. Buzi na razie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Muzyka była potrzebna żeby doświadczyć trochę sacrum i tylko czasem pierwsza raga była trudna:-) Tańce nas trochę rozczarowały ale i tak warto było zobaczyć. Trudno powiedzieć za czym się tęskni bo to miasto wciąga. Może trochę warto by było wyruszyć poza Delhi.

      Usuń