czwartek, 4 października 2012

Wyspa w mieście


Zdarzają się czasem odkrycia idealnie pasujące do chwili i potrzeb. Po upalnym dniu, wędrowaniu przez park, zwiedzaniu wystawy pejzaży indyjskich znaleźliśmy odpowiednie schody na dach - wcale nie było to takie oczywiste. Miejsce wciągnęło nas na dwie godziny akurat do zachodu słońca. Czego nie widać - przed nami latały stada papug, po bokach widać było zabytki Mogolskie i jezioro z XIII w. W tle dobra muzyka a piwo musiało smakować świetnie bo było bardzo drogie:-) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz